Inauguracja na plus !

Ostoja Kołaczyce - LKS Skołyszyn 2-1 (0-0)
Bramki: Artur Stefanik, Jakub Podgórski
Skład: Gustek - W.Kaleta, M.Kaleta, Wiejowski, S.Grzesiak - Podgórski, Krajewski, Kurcz, M.Śliż,Wojdyła (90' Niklewicz) - Juszkiewicz (28' Stefanik, 90' Kotulak) 
Kartki: Wiejowski, W.Kaleta

Pierwszą połowę graliśmy pod wiatr i stwarzanie sytuacji nie szło nam zbyt dobrze, premierowa część gry to głównie walka w środku pola i nieliczne kontry rywali, my więcej graliśmy piłką, ale na dobrą okazję przyszło nam czekać do 44 minuty, kiedy to na lewym skrzydle przedarł się Sławek Wojdyła, mijając po drodze bodaj 3 graczy Skołyszyna i próbował dograć do dobrze ustawionego Rafała Kurcza, ale w ostatniej chwili rywale wybili piłkę na rzut rożny. W drugiej części gry nasza drużyna grała z wyraźnie większym animuszem, raz po raz goszcząc pod bramką Kuryja. Sygnałem ostrzegawczym był strzał Kurcza, który z pustej bramki, tuż przed linią bramkową wybił stoper LKS-u. W 64 minucie pojedynek główkowy z Myśliwcem wygrał Szymon Grzesiak, tworząc przy okazji dobrą szansę dla Artura Stefanika, ten drugi mocnym strzałem w dalszy róg bramki dał nam prowadzenie. Ta bramka dodała nam skrzydeł i graliśmy na prawdę dobrze, oddalając rywali od naszej bramki. 10 minut przed końcem sędzia Jakub Konzer przyznał rzut karny dla rywali, który na bramkę zamienił Zawisza. Ostoja wiedziała jednak, że to jest mecz za "6 punktów", więc ruzyła do kolejnych ataków - w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry faulu w polu karnym na Stefaniku dopatrzył się arbiter, zaś rzut karny pewnie wykorzystał Kuba Podgórski. W 97 minucie pięknym rajdem popisał się Mateusz Krajewski, mijając kilku zawodników Skołyszyna, a będąc tuż przed polem karnym został sfaulowany przez kapitana rywali, Mateusza Jankowicza i sędzia po raz trzeci wskazał na punkt oddalony od bramki o 11 metrów, do piłki podszedł sam poszkodowany, ale minimalnie chybił i sędzia zakończył ten pojedynek.