Blamaż na koniec sezonu.

Blamaż na koniec sezonu.

W ostatnim meczu sezonu nasza drużyna zagrała najsłabszy mecz w sezonie, a i w sumie można oceniać, że od kilku lat. Przegrywamy w Jedliczu 1-7, a honorową bramkę zdobył Przemek Madejczyk z rzutu wolnego.

Skład:
Drzymalski - W. Kaleta (68' Sypień), M. Kaleta, Wiejowski, Kotulak - Jarosz (68' Madejczyk) - R. Grzesiak (C),Wojdyła (80' Szczurek) - Sz. Grzesiak, Podgórski (80' Kołeczek) - Śliż (46' Kowalski)

Napomnienia:
R. Grzesiak, Podgórski, Kotulak

W tym meczu wyszliśmy w ofensywnym ustawieniu, z jednym defensywnym pomocnikiem i 3 atakującymi. Początek meczu nie zapowiadał aż takiego pogromu, jednak widać było, że to jedliczanom bardziej się chciało chcieć. Nasza drużyna grała apatycznie, jakby zeszło z nas powietrze po nieudanej próbie wywalczenia awansu do klasy okręgowej. Mecz nie miał dla nas praktycznie żadnej stawki, natomiast gospodarze chcieli podtrzymać passę zwycięstw u siebie. Pierwszą szansę stworzyliśmy sobie my, ale Sławek Wojdyła przeniósł piłkę nad poprzeczką. Później Nafta przejmowała inicjatywę i po faulu Michała Kalety najlepszy strzelec klasy A sam wymierzył wyrok i mieliśmy 1-0. Po chwili Nafta podwyższa prowadzenie, a przed przerwą Macnar jeszcze raz pokonuje debiutującego w bramce trampkarza Drzymalskiego. W międzyczasie marnujemy doskonałą okazję na wyrównanie, ale 3 naszych zawodników z najbliższej odległości nie zdołało skierować futbolówki do bramki.
Co ciekawe w tej chwili Przemek jest jedynym zdolnym do gry bramkarzem w klubie, który w końcówce sezonu musiał bronić aż w 3 sekcjach: trampkarzach, juniorach i seniorach. Zarówno Tomek Filipek, jak i Marcin Gajda, a także Dominik Skocz leczą urazy. Co prawda Przemek nie będzie zbyt miło wspominać debiutu, no ale niech ten mecz potraktuje jako cenną lekcję doświadczenia.
Po przerwie nasza drużyna nadal nie grała zbyt dobrze, ale miała swoje okazje, natomiast Nafta wykorzystywała raz po raz nasze błędy w ofensywie i wysokie ustawienie i zdobywała kolejne bramki. Honorowe trafienie dla naszej drużyny zalicza Przemek Madejczyk, który świetnym uderzeniem z 20 metrów w samo okienko zdjął pajęczynę w okienku bramki Nafty.

Tak wysoki wynik na koniec sezonu nie może jednak przesłonić dobrego sezonu naszej młodej drużyny, która długo walczyła o awans do klasy okręgowej. W jednym meczu tracimy niemal tyle bramek co przez całą rundę w 14 meczach. Potraktujmy ten mecz jako wypadek przy pracy. Teraz przerwa i za 2 tygodnie od nowa wracamy do zajęć.
Przed meczem kapitanowie drużyn wymienili się jubileuszowymi proporczykami, od Nafty otrzymaliśmy pamiątkową paterę. NAFCIE JEDLICZE gratulujemy awansu do klasy okręgowej.
Prócz debiutu w pierwszym składzie Przemka Drzymalskiego w seniorskiej drużynie zadebiutował również Sylwester Kołeczek.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości