Jaśliska rozstrzelane !

Jaśliska rozstrzelane !

Ostoja Kołaczyce - Jasiołka Jaśliska 4-0 (0-0)
Bramki: Rafał Grzesiak, Dominik Kowalski, Mateusz Juszkiewicz 2x,
Skład: Gustek - Sypień, M.Kaleta, Wiejowski, Kotulak (75' Kurcz) - Podgórski (84' Jarosz), Krajewski, R.Grzesiak, Rachowicz (57' Kowalski) - Wojdyła (75' Madejczyk), Stefanik (57' Juszkiewicz).
Kartki: Wojdyła

W meczu XVIII kolejki klasy A seniorów nasza drużyna pokonała Jasiołkę Jaśliska 4-0 (0-0).
Pierwsza połowa meczu była po prostu kiepska w wykonaniu obu drużyn - Ostoja nijak nie mogła dobrać się do "skóry" Jasiołce, która ustawiła zasieki defensywne i ciężko było się przedrzeć pod pole karne gości.
W 14 minucie udało się Kubie Podgórskiemu minąć obrońcę Jaślisk i posłać piłkę w pole karne, tam odnalazł się Sławek Wojdyła i będąc oko w oko z bramkarzem gości przegrał ten pojedynek. Później z boiska wiało nudą, goście próbowali kontr, ale pozostawiony na desancie Puchalik niewiele mógł zdziałać. W 35 minucie po błędzie defensywy Ostoi niewiele brakowało, a piłkę przejąłby właśnie najskuteczniejszy zawodnik gości. Najlepszą okazję Ostoja miała tuż przed przerwą, gdy środkiem boiska szarżował Rafał Grzesiak, jego piękny strzał lewą nogą zatrzymał się jednak na poprzeczce. Do przerwy remis 0-0 i wiadomym było, że nasza ekipa musi wreszcie ruszyć. Ruszyła i to jak! Jeszcze w 50 minucie swoją szansę miała Jasiołka, ale źle przyjmował piłkę w polu karnym skrzydłowy z Jaślisk.
Od 60 minuty na boisku była już tylko jedna drużyna - Ostoja Kołaczyce. W 62 minucie mamy rzut wolny na wprost bramki z około 23 metrów - do piłki podszedł Rafał Grzesiak i i doskonałym strzałem w okienko dał nam prowadzenie. Od tej pory gra Jasiołki się posypała, a nasza drużyna wyraźnie "poczuła krew". Dwie minuty później z rzutu rożnego o mało piłki nie wkręcił do bramki aktywny tego dnia Kuba Podgórski, ale piłka przeszła po ciele obrońcy i słupku bramki Jasiołki i wyszła na róg. W kolejnej akcji dwukrotnie próbowali Krajewski i Juszkiewicz, ale ofiarne interwencje obrony gości pozwoliły uniknąć strat. W 75 minucie Krajewski wpadł w pole karne, wymanewrował dwóch graczy Jasiołki i mogąć uderzać dograł do jeszcze lepiej ustawionego Kowalskiego, ten jednak przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem. W 80 minucie byliśmy świadkami najładniejszej akcji meczu - piłkę rozegrał Grzesiak, trzy zagrania klepki z Juszkiewiczem i doskonałe dogranie do Kowalskiego, któy wbił piłkę do pustej bramki - ręce same składały się do oklasków. Po chwili Madejczyk wypatrzył Juszkiewicza, ale ten w trudnej sytuacji strzelił w boczną siatkę. Po chwili wypożyczony z Brzostowianki zawodnik idealnie został obsłużony przez Kowalskiego i ze stoickim spokojem posłał piłkę po długim rogu - był to jego pierwszy gol w naszych barwach. Ostatnia bramka padła na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry - piłkę ładnie rozprowadził Michał Sypień, do podania doszedł nasz kapaitan, któy zagrał płasko w pole karne, a tam najlepiej zachował się M.Juszkiewicz i zdobył swoją drugą bramkę. Po tym naporze dwie okazje miała jeszcze Jasiołka - sam na sam wyszedł Puchalik, ale został koncertowo "wyczyszczony" przez Wiejowskiego w dogodnej sytuacji, po chwili uderzał jeszcze z dystansu jeden z graczy gości, ale bez efektu - piłka przeszła obok słupka.
Przez 60 minut był to dość wyrównany mecz, ale przez ostatnie pół godziny meczu mogliśmy strzelić z 7-8 bramek, wykorzystaliśmy 4 okazje i wysoko wygrywamy mecz. Należy jednak pochwalić gości - nieźle poczynali sobie na boisku wicelidera, ale wyraźnie brakło im sił, aby dotrzymać kroku Ostoi.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości